Oficjalnie rozpoczęły się przygotowania do uruchomienia Jednolitego Sądu Patentowego – co to oznacza dla polskich klientów?
Prace nad unijnym systemem ochrony patentowej trwały już od dekad i chociaż porozumienie o utworzeniu Jednolitego Sądu Patentowego (Unified Patent Court – UPC) podpisano w lutym 2013 r., wcielenie w życie uzgodnionych rozwiązań napotykało do tej pory liczne przeszkody. Najpoważniejsze z nich występowały po stronie państw, od których ratyfikacji Porozumienia uzależnione było jego wejście w życie: Wielkiej Brytanii (kwestia Brexitu) oraz Niemiec (skargi wnoszone do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego). Pisaliśmy o tym długim serialu z UPC w roli głównej w naszych Raportach Prawnych (zob. Raport Prawny WTS Nr 6/2020, Nr 7/2020 oraz Nr 1/2021); tym razem jednak perspektywa jego finału staje się realna i bliska.
Wraz z początkiem nowego roku wchodzimy w zupełnie nowy etap. Austria dokonała ratyfikacji Protokołu o tymczasowym stosowaniu Porozumienia o UPC. Porozumienie jest stosowane od 19 stycznia. Tym samym przygotowania do uruchomienia Sądu wkroczyły w zaawansowaną fazę i możemy się spodziewać, że rozpocznie on działalność pod koniec 2022 lub na początku 2023 r. Obecnie trwa rekrutacja sędziów; niebawem powinny również zapaść decyzje co do nowych siedzib wydziałów, które pierwotnie miały być zlokalizowane w Wielkiej Brytanii.
Zaznaczyć należy, że w gronie 25 państw unijnych, które podpisały Porozumienie o UPC, nie znalazła się Polska (choć wcześniej uczestniczyła we wzmocnionej współpracy w ramach UE w tej dziedzinie). Decyzję odmowną uzasadniano obawami o gospodarcze skutki udziału w systemie patentu ze skutkiem jednolitym. Polski rząd zajął stanowisko, że korzystniejsze będzie wstrzymanie się i obserwowanie przebiegu implementacji uzgodnionych rozwiązań w innych państwach unijnych.
UPC będzie docelowo wyłącznie właściwy w zakresie orzekania o ważności i naruszeniach patentów ze skutkiem jednolitym (patent, który zapewnia jednolitą ochronę oraz ma taki sam skutek we wszystkich uczestniczących państwach członkowskich), a także patentów europejskich przyznawanych przez EPO.
Biorąc pod uwagę tak szeroko określony zakres jego kompetencji, nie sposób oczekiwać, że rozpoczęcie przez niego działalności mogłoby pozostać bez wpływu na sytuację polskich przedsiębiorców, w szczególności tych, którzy są aktywni na rynkach europejskich: sprzedają na nich swoje towary czy też świadczą usługi. Konieczne staje się tym samym podjęcie kluczowej biznesowej decyzji co do dalszej strategii ochrony.
W pewnych przypadkach atrakcyjną opcją może być ubieganie się o patent ze skutkiem jednolitym — przedsiębiorca, który go uzyska, będzie korzystał z ochrony we wszystkich 24 krajach uczestniczących w systemie. Co do ochrony na terytorium Polski, dwie tradycyjne ścieżki pozostają dostępne: albo uzyskanie patentu w UPRP, albo walidacja patentu europejskiego. Właściwe w sprawach ważności oraz naruszeń pozostają sądy polskie, a nie UPC.
Dodajmy jeszcze, że art. 83 Porozumienia o UPC przewiduje siedmioletni okres przejściowy, który zakłada dwa kluczowe rozwiązania:
- w okresie przejściowym powództwa o naruszenie lub unieważnienie patentów europejskich mogą być wciąż wnoszone do sądów krajowych;
- właściciel patentu europejskiego udzielonego przed upływem okresu przejściowego (lub zgłaszający, który dokonał zgłoszenia patentowego przed upływem tego okresu) ma możliwość odstąpienia od wyłącznej kompetencji Sądu poprzez powiadomienie Sekretariatu UPC (opt-out).
Takie same możliwości przewiduje się w odniesieniu do dodatkowych świadectw ochronnych (SPC) wydanych dla produktów chronionych patentami europejskimi.
W najbliższych tygodniach będziemy publikować na naszej stronie materiały przybliżające szczegółowe zagadnienia proceduralne związane z działalnością UPC.